Minister Roman Giertych w rozmowie z IAR tłumaczy, że uczniowie nic na takiej zmianie nie stracą. Dodaje, że szkoły powinny szukać pieniędzy na pozalekcyjne zajęcia sportowe. "To będzie o wiele lepsze. Dzisiaj niektóre ważne przedmioty mają po 2 godziny, a wf - cztery" - mówi Giertych.
W zeszłym tygodniu minister edukacji zapowiedział rozdział zajęć z historii na historię Polski i historię powszechną. W skład tej pierwszej miałyby wejść elementy wychowania patriotycznego.
Dodatkową, czwartą godzinę wf-u wprowadzono za czasów rządu SLD.