Przed wakacjami rząd stracił większość, kiedy koalicję z postkomunistami opuścił liberalny Związek Wolnych Demokratów. Powodem odejścia liberałow z rządu stał się konflikt wokół służby zdrowia. Na Węgrzech najnowsze sondaże dowodzą miażdzącej przewagi prawicy w przypadku przedterminowych wyborów. W porównaniu ze styczniem prawica poprawiła swoje wyniki o blisko 20 punktów procentowych.
Ustąpienia lewicowego premiera Ferenca Gyurcsanyia i rozpisania przedterminowych wyborów domaga się aż 55 procent ankietowanych, którzy popierają prawicowy Fides Viktora Orbana. Liczba zwolenników Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP) nie przekracza 29 procent. To ogromny sukces prawicy, która od styczna poprawiła notowania o 17 procent. Gdyby te sondaże okazały się prawdziwe, to prawica mogłaby w przypadku przedterminowych wyborów samodzielnie sformować większościowy rząd.