Ostra zima mocno wpływa na nasza gospodarkę. Dla niektórych firm oznacza spore szkody, ale są i takie, które na mrozach zarabiają.
Oblężenie przeżywają składy opału w całym kraju - szybko wyprzedaje się węgiel, brykiet i ekogroszek.
Dziennik "Polska" pisze, że składy dobrze zarabiają, a jednocześnie mają trudności ze zdobyciem towaru. Kopalnie sprzedają węgiel po bardzo wysokich cenach. W styczniu tona brykietu podrożała o 15 złotych do 640 złotych, w lutym ma podrożeć o kolejne 30 złotych.
Z kolei w branży deweloperskiej panuje zastój. Firmy budowlane narzekają, że przedłużająca się zima może spowolnić budowę mieszkań, autostrad i dróg ekspresowych.
Firmy energetyczne i transportowe liczą, że jeden weekend, kiedy temperatura w ciągu dnia spada poniżej minus 10 stopni, kosztuje około 50 milionów złotych.
Podczas zamieci samorządy muszą przeznaczyć 50 milionów na walkę ze śniegiem. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i autostrad musi zapłacić 4 - 5 milionów złotych za dobę odśnieżania.
Na mroźnej zimie zarabiają producenci gazu, jednak muszą także ponosić koszty licznych napraw.