Rzecznik MSWiA Małgorzata Woźniak mówi, że w województwie małopolskim najtrudniejsza sytuacja panuje w Krakowie. Tam w okolicach ulicy Nowohuckiej doszło do przerwania wału przeciwpowodziowego. Na trazie euwkuowano kilkadziesiąt osób.
Trudna sytuacja jest też w okolicach Tarnobrzega na Podkarpaciu, na osiedlu Wielowieś, gdzie został przerwany wał przeciwpowodziowy.
Na Podkarpaciu poważna sytuacja jest również w powiecie mieleckim. W miejscowościach Sadowa Góra i Gliny Małe umacniane są wały na rzece. Podtopione są miejscowości Zabrnie, Książnice i Podleszany.
W województwie świętokrzyskim najgorsza sytuacja jest w gminach Nowy Korczyn, Połaniec i Sandomierz.
Do przerwania wałów doszło też na Wiśle przy dopływie rzeki Breń, przez co zalana została gmina Szczucin w powiecie dąbrowskim. Uszkodzony został wał na Uszwicy w gminie Szczurowa w powiecie brzeskim. Tam podtopione zostały miejscowości Kwików, Księże i Kopacze.
Przy opanowywaniu sytuacji pracuje 70 tysięcy strażaków, 4 tysiące policjantów, 15 tysięcy pojazdów pożarniczych, 5 śmigłowców policyjnych.
Jak dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa, MSWIA rozważa uruchomienie specjalnego numeru telefonu, pod którym ludzie w całej Polsce będą mogli się spytać o obecną sytuację na zalanych terenach i o to, co się dzieje z ich bliskimi. Informacje o takim telefonie mają pojawić się około południa.