Szef MSW Jacek Cichocki ma nadzieję, że jeszcze w marcu rząd zajmie się projektem systemu emerytalnego służb mundurowych. W przygotowanej przez resort propozycji nie zostaną uwzględnione uwagi strony społecznej, choć konsultacje trwały miesiąc.
Minister Cichocki rozmawiał dziś o tym ze stroną związkową. Po spotkaniu szef MSW mówił dziennikarzom, że przedstawił związkowcom główne argumenty, które spowodowały, że ich uwagi nie zostały uwzględnione. Jak tłumaczył, chciał dziś przedstawić swoje argumenty związkowcom. Dodał, że jedynie niewielka część postulatów przedstawiona przez stronę społeczną zostanie uwzględniona. Większość z propozycji była - w ocenie ministra - bardzo zachowawcza.
Minister poinformował, że zarówno w czasie konsultacji, jak i na dzisiejszym spotkaniu, strona związkowa podnosiła dwa najważniejsze dla niej postulaty: wiek i sposób naliczania emerytur. Jak tłumaczył w tych punktach istnieją poważne rozbieżności, gdyż obecnie emerytury są wyliczane na podstawie ostatniej pensji. Resort proponuje, by naliczano ją na podstawie trzech wybranych lat służby.
Szef MSW podkreślił, że w obu kwestiach resort ma odmienne zdanie. Zdaniem Jacka Cichockiego możliwość przejścia na emeryturę w wieku 55 lat i tak jest dużym przywilejem w porównaniu z innymi grupami zawodowymi. Podobnie zresztą - dodał minister - jak sposób naliczania wysokości emerytury.
Związkowcy po rozmowach z ministrem nie kryli rozczarowania. Przewodniczący związku policjantów Antoni Duda mówił, że w tak ważnej sprawie liczył na szerszy dialog. A otrzymali jedynie informację, na jakim etapie są prace nad zmianami emerytalnymi.
Z kolei szef związku Straży Granicznej Mariusz Tyl zwrócił uwagę, że dzisiejsze spotkanie nie było żadną formą dyskusji czy rozmowy, tylko informacją o rozbieżnościach między resortem a stroną społeczną. Mariusz Tyl dodał, że związkowcy nie usłyszeli żadnej poważnej argumentacji.
Zgodnie z projektem, emerytury mundurowe nie zostaną włączone do systemu powszechnego. Zmiany nie będą dotyczyły funkcjonariuszy i żołnierzy już pełniących służbę. Według projektu prawo do emerytury będą nabywać funkcjonariusze i żołnierze po łącznym spełnieniu dwóch warunków - 25 lat stażu służby i 55 lat. Dodatkowo wysokość emerytury będzie zależała od wysokości pensji z trzech kolejnych lat, a nie tak jak dotychczas od wysokości ostatniej pensji.
Wyboru trzech kolejnych lat dokona funkcjonariusz lub żołnierz zawodowy. Funkcjonariusze i żołnierze pełniący służbę w dniu wejścia w życie ustawy będą mieć zagwarantowane prawo wyboru pomiędzy obowiązującym, a nowym systemem.
IAR