Wydanie takiego postanowienia będzie oznaczać, że NATO przejmuje pełną odpowiedzialność polityczną za operacje wojskowe w Libii. Dotyczyć to będzie wypełnienia rezolucji Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, która ustanowiła nad Libią strefę zakazu lotów, ale także ataków naziemnych w celu ochrony ludności cywilnej.
Prawdopodpobne jest także, że po ewentualnym przejęciu przez NATO kontroli nad operacją, powołane zostanie dodatkowe ciało sprawujące nadzór polityczny nad misją. Decyzja o jego powstaniu może zapaść we wtorek na rozpoczynającym się we wtorek spotkaniu dyplomatów w Londynie, które poświęcone będzie sytuacji w Libii. W grupie takiej znajdować się mają kraje arabskie.
Opóźnienie w sprawie przejęcia zwierzchnictwa nad interwencją w Libii wywołał spór w łonie NATO pomiędzy Francją i Turcją. Ankara starała się użyć weta, jakie przysługuje jej w ramach NATO do ograniczenia tych działań, które prowadziłyby do zniszczenia infrastruktury kraju i powodowałyby straty wśród ludności muzułmańskiej.