Dziś kierowca ma do dyspozycji kierownicę i pedały - dzięki nim kontroluje samochód. W przyszłości pomocna może okazać się specjalna czapa z czujnikami, podobna do tej, jakie dziś stosuje się podczas badania mózgu EEG.
Dzięki niej pokładowy komputer ma odczytać zamiary kierowcy, zanim jeszcze wprowadzi on je życie. Potem komputer zdecyduje czy pomóc kierowcy, czy - w przypadku niebezpieczeństwa - zapobiec jego działaniom.
"Czyli na przykład jeśli kierowca dobrze ocenił sytuację i chce skręcić w prawo, to komputer pomoże mu w wykonaniu tego manewru" - mówi konstruktor Lucian Gheorghe z Politechniki Federalnej w Lozannie.
Dodaje, że skomputeryzowany kierowca będzie nadal kierowcą aktywnym, komputer zadba tylko o jego bezpieczeństwo.