Gdy Tammy Gonzalez dowiedziała się, że jest w ciąży, była bardzo szczęśliwa. "Moje szczęście trwało jednak tylko tydzień" - mówi matka i dodaje, że prześwietlenie ukazało rzadkiego rodzaju narośl na ustach płodu.
"Problem z tymi nowotworami jest taki, że mogą one rosnąć bardzo szybko i spowodować krwawienie, a nawet śmierć dziecka" - mówi chirurg dr Ruben Quintero.
Szanse na powodzenie operacji były niewielkie, ale lekarze ze szpitala Jackson Memorial na Florydzie zaryzykowali. Przebili błony płodowe i podali miejscowe znieczulenie. Potem za pomocą lasera usunęli narośl. Zdrowe dziecko urodziło się pięć miesięcy później.
Dzis Leyna Gonzalez ma półtora roku i czuje się dobrze. Jedyną pamiątką jest ledwo widoczna blizna w okolicy ust. Szczegóły publikuje American Journal of Obstetrics & Gynecology.
IAR