Związkowcy nie informowali o tym, że zamierzają protestować. W ten sposób uniemożliwili dyrekcji lotniska skompletowanie personelu zastępczego. Strajk ma potrwać do godziny 22.00. Na razie nie wiadomo jak duże będą zakłócenia w pracy portu.
To już drugi dziś strajk na berlińskim lotnisku. Rano przez trzy i pół godziny protestowali pracownicy drugiego stołecznego portu - lotniska Tegel. Doprowadziło to do odwołania okołu 30. lotów i poważnych opóźnień. Nie bez powodu na dzień protestu wybrano właśnie piątek. To wtedy na lotniskach panuje największy ruch. Strajkujący pracownicy obsługi naziemnej domagają się podwyżek.
IAR