Stowarzyszenie skarży się, że osoby wychodzące na papierosa dezorganizują pracę całego zespołu. W skrajnych przypadkach trzeba nawet wstrzymywać produkcję, bo na przerwę idzie niemal cała załoga. Jak wyliczono pracownik robiący sobie dziennie trzy przerwy na papierosa, powoduje straty w wysokości 2 tysięcy euro rocznie. W skali całego kraju to blisko 30 miliardów euro.
Przedsiębiorcy podkreślają też, że dodatkowe przerwy dla palaczy dyskryminują osoby niepalące, mimo, że w teorii, czas spędzony na paleniu trzeba odpracować. Pomysł skrytykowały już związki zawodowe. Jak podkreślono zakaz byłby kolejnym przejawem ucisku zatrudnionych. Poza tym dyskryminowałby... palaczy.
IAR