Agencje podają, że z masztu ambasady zerwano flagę Niemiec, a w jej miejsce zawieszono flagę islamską. Przed budynkiem wzniecono też ogień. Niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych potwierdziło, że doszło do ataku, ale jak zapewniono personel placówki jest bezpieczny. W Berlinie powołano już sztab kryzysowy. Do ministerstwa wezwano też ambasadora Sudanu w Niemczech, któremu przypomniano o obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa zagranicznym dyplomatom.
W Sudanie, tak jak w wielu innych krajach regionu trwają gwałtowne protesty wywołane przez opublikowany w internecie film obrażający islam. We wtorek tłum zaatakował konsulat amerykański w Bengazi w Libii. Zginęły wówczas 4 osoby, w tym amerykański ambasador w tym kraju.
IAR