Komentator dodał jednak, że nasz kraj wykazuje się w tej sprawie brakiem dyplomatycznego sprytu. Ochmann, cytowany przez rozgłośnię Deutsche Welle, powiedział, że Polska domagając się od Rosji podpisania Europejskiej Karty Energetycznej i zniesienia embarga na import żywności, postępuje słusznie. Zauważa jednocześnie, że polski rząd nie przygotował odpowiednio swojej akcji i wetem zaskoczył nie tylko Rosję, ale również partnerów z Unii.
Cornelius Ochmann zauważył, że od przystąpienia do Wspólnoty w 2004 roku Polska straciła wiele politycznego kapitału poprzez napięcia w stosunkach z Niemcami i - jak się wyraził - "płynące z Warszawy nacjonalistyczne tony".
"Teraz Polska zapłaci frycowe, jeśli do jej weta nie przyłączą się pozostałe kraje" - powiedział ekspert Fundacji Bertelsmanna, zwracając uwagę na poparcie Francji dla polskich postulatów.
Zdaniem rozmówcy Deutsche Welle, rosyjski zakaz importu polskich artykułów spożywczych można uznać za szykanę - tym bardziej, że Rosja z powodów politycznych stosuje takie metody również wobec Mołdawii i Gruzji. Cornelius Ochmann uważa, że taktyka Rosji będzie polegała teraz na wbijaniu klina między Polskę a pozostałe kraje Unii.