Rzecznik Najwyższej Izby Kontroli Paweł Biedziak poinformował, że kontrolerzy sprawdzą, czy urzędnicy usunęli wszystkie nieprawidłowości, jakie wykazała poprzednia kontrola. Paweł Biedziak przypomina, że przeprowadzona trzy lata temu kontrola wykazała wiele nieprawidłowości w funkcjonowaniu inspektoratu nadzoru budowlanego w Kamieniu Pomorskim.
Nadzór między innymi wystawiał warunkowe zezwolenia na użytkowanie lokalu bez wskazania tych warunków. Nie było planów kontroli, a kontrolerzy nie mieli uprawnień do ich przeprowadzania. Kiedy stwierdzano odstępstwa od projektów, nie wszczynano postępowań administracyjnych, a samowoli budowlanej nie zgłaszano prokuraturze, a jedynie karano mandatem.
W zależności od wyników kontroli, NIK podejmie dalsze działania względem urzędników, którzy zaniedbali swoje obowiązki. O zaniedbaniach inspektorów informowani będą ich przełożeni, a w skrajnych przypadkach sprawa może nawet trafić do prokuratury.
Paweł Biedziak pytany, czy nieprawidłowości wykazane w 2006 roku mogły przyczynić się do wczorajszej tragedii mówi, że byłyby to zbyt daleko idące wnioski. Jego zdaniem, wprawdzie nadzór budowlany źle funkcjonował, ale nie oznacza to, że było to bezpośrednią przyczyną tragedii.
Wyniki kontroli NIK w inspektoracie nadzoru budowlanego w Kamieniu Pomorskim będą znane na przełomie maja i czerwca