16 lat po zjednoczeniu tylko 20 procent mieszkańców byłej NRD optymistycznie patrzy w przyszłość. To o połowę mniej niż jeszcze przed pięciu laty. Tak wysoki stopień społecznego niezadowolenia wynika z rozczarowania, jakie przyniosły reformy wprowadzane we wschodnich landach. â?ľDziałania rządu federalnego odbierane są nie jako przebudowa państwa socjalnego, lecz jako zaborcza polityka prowadzącą do obniżenia standardów życia większości ludzi" - tłumaczy szef stowarzyszenia Gunnar Winkler. Stopień zadowolenia ze zmian, jakie przyniosły ostatnie lata, zależy we wschodnich Niemczech od statusu materialnego i szans na rynku pracy. Największymi optymistami są urzędnicy i absolwenci wyższych uczelni. Najbardziej sceptycznie wypowiadają się emeryci, których większość otrzymuje miesięcznie mniej niż 750 euro. Badania â?ľSolidarności narodowej" wykazały ponadto, że mieszkańcy byłej NRD częściej niż Niemcy z zachodu wykazują skrajnie prawicowe poglądy i zachowania ksenofobiczne . 74 procent ankietowanych wschodnich
Niemców jest zdania, że w ich kraju jest za dużo obcokrajowców.