Koncert zatytułowany "Gwiazdy pod gwiazdami" odbył się niemal w atmosferze pikniku. Na trawie w Prospect Park zasiadły całe rodziny, z dziećmi, a nawet z psami. Wszyscy słuchali arii operowych Pucciniego i Verdiego oraz repertuaru operetkowego.
Na scenie, obok orkiestry i chóru słynnego nowojorskiego teatru operowego wystąpiło dwoje solistów. Pierwszym z nich był jeden z najlepszych obecnie tenorów świata - Francuz Roberto Alagna. Słuchacze oklaskiwali również jego żonę, świetną mezzosopranistkę pochodzenia rumuńskiego, Angelę Gheorghiu.
Dyrekcja Metropolitan Opera chce poprzez tego typu wydarzenia przekonać nowojorczyków, że opera może być sztuką dla wszystkich. W przerwie koncertu soliści gorąco zachęcali słuchaczy, by chodzili do opery.