Mecenas Żurawski był obecny podczas przesłuchania posła Samoobrony przez łódzkich prokuratorów. Adwokat nie był z tego przesłuchania zadowolony. Łódzka prokuratura ze względu na dobro śledztwa nie informuje, czego dotyczyło dzisiejsze przesłuchanie. Nieoficjalnie wiadomo, że śledczy rozpatrywali wniosek adwokata, który rzekomo mówił o niedyspozycji fizycznej Łyżwińskiego.
Rzecznik prasowy prokuratury Krzysztof Kopania ujawnił, że śledczy poprosili władze aresztu w Łodzi o przesłanie wszystkich dokumentów, na podstawie których można by się obawiać, że życie Łyżwińskiego jest w areszcie zagrożone. Gdyby tak było, prokuratura może wystąpić do okręgowego dyrektora więziennictwa o zgodę na odstąpienie od obowiązujących reguł rejonizacji i przeniesienie posła do innego aresztu.
Stanisław Łyżwiński od czterech dni przebywa w łódzkim areszcie śledczym przy ulicy Smutnej. Łódzka Prokuratura Okręgowa postawiła mu łącznie 7 zarzutów w związku z tak zwaną "seksaferą" w Samoobronie. Łyżwińskiemu grozi 10 lat więzienia.
