Autorzy raportu uważają, ze głównym celem Polski była nie pomoc krajom najuboższym ale działanie na rzecz interesów gospodarczych wojskowych i politycznych kraju.
Wśród organizacji, które przygotowały raport jest Polska Akcja Humanitarna. Szefowa Akcji Janina Ochojska ocenia, że jednym z najpoważniejszych błędów jest udzielanie pomocy poprzez wojsko. Wojsko nie jest strukturą przeznaczoną do pomagania - mówi Janina Ochojska. Dodaje, że wojsko nie chce tego robić, bo jest to zadanie kłopotliwe . "Nie można jedną ręką strzelać a drugą pomagać" - powiedziała szefowa PAH.
Janina Ochojska tłumaczy że Polska ma moralny obowiązek uczestniczyć w pomocy krajom najbiedniejszym, bo jesteśmy krajem stosunkowo bogatym. Dodaje że głęboką nieprawiedliwością jest to, że ludzie na świecie umierają z powodu braku wody i żywności. W ocenie Janiny Ochojskiej obecnie polska pomoc jest marnowana i źle adresowana. Tylko 20 procent funduszy rządowych trafiło na programy pomocowe w krajach najbiedniejszych. Natomiast najwięcej pieniędzy trafiło do Chin na pośrednie wspieranie działania polskich firm na tamtym rynku.
Raport na temat polskiej pomocy rozwojowej opracowały między innymi Polska Akcja Humanitarna, Instytut Globalnej Odpowiedzialności i Polska Zielona Sieć. Jutro sprawozdanie z polskiej pomocy rozwojowej ma przedstawić szef MSZ Radosław Sikorski.