Do tragedii doszło w ubiegłym tygodniu. Autokar, którym podróżowało 66 osób wjechał do rowu i przewrócił się na bok. Zginęło 6 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Większość z poszkodowanych wróciła do domu. W śląskich szpitalach nadal przebywa jednak dziesięć osób, które zostały ranne w wyniku wypadku. Natomiast w jednym z serbskich szpitali pozostał 14-latek. Jest on utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. Ambasador Polski w Serbii Maciej Szymański powiedział IAR, że stan chłopca jest bardzo ciężki.
Kierowca autobusu przebywa w serbskim areszcie. Tamtejsza prokuratura przedstawiła mu zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.