Według agencji, zarażony mężczyzna ma zapalenie spojówek, ale oprócz tego żadnych innych objawów. Wirus należy do grupy H7N3 i nie ma związku ze śmiertelnym szczepem H5N1, który uśmiercił ponad sto osób, głównie w południowej Azji.
Odkryta w Norfolk grypa bardzo rzadko przenosi się z człowieka na człowieka. Ostatnio odnotowano ją w Wielkiej Brytanii ponad 25 lat temu.
Rząd brytyjski uspokaja, że zagrożenie jest znikome, ale zarażonemu pracownikowi podano prewencyjnie antywirusowy lek Tamiflu i wybito 34 tysiące znajdujących się na fermie ptaków.
W opinii Światowej Organizacji Zdrowia nie wszystkie szczepy wirusa H5 i H7 są niebezpieczne, ale ich obecność i zdolność mutacji nie powinny być ignorowane.