Według prokuratury, ojciec znęcał się nad trzymiesięcznym wówczas Kubusiem w styczniu 2005 roku. Potrząsał chłopczykiem i uderzał nim o twarde przedmioty. Zdaniem oskarżyciela, mężczyzna zdawał sobie sprawę z tego, że mogło to prowadzić do śmierci dziecka. Świadomie też opóźniał
pójście z nim do lekarza.
Biegli medycy potwierdzili, że dziecko doznało obrażeń wielokrotnie i zagrażały one jego życiu. W wyniku ciężkich urazów głowy chłopczyk doznał nieodwracalnego zaniku mózgu. Dziecko nie słyszy, nie widzi, nie reaguje na dotyk. Zdaniem biegłych, Kubuś nigdy nie będzie w stanie samodzielnie funkcjonować i aby żyć, wymaga stałej opieki i rehabilitacji.