Premier Olmert powiedział, że Izrael zbliża się do osiągnięcia wyznaczonych celów. Będzie potrzebował jednak więcej "cierpliwości i determinacji", aby je utrwalić i zapewnić obywatelom na południu bezpieczeństwo. Minister obrony dodał, że armia atakuje z powietrza, lądu i morza, ale jednocześnie prowadzi z Egiptem dyplomatyczne rozmowy na temat rozejmu. Zdaniem Ehuda Baraka nie ma w tym żadnej sprzeczności.
Przedstawiciel izraelskiej armii powiedział z kolei gazecie "Haaretz", że operacja w Strefie Gazy potrwa jeszcze co najmniej 20 dni. Izrael chce w ten sposób wywrzeć presję na Kair, aby rozejm uwzględniał podstawowe żądanie Tel Avivu - czyli rozmieszczenie na granicy Egiptu i Strefy Gazy międzynarodowych sił, które zablokuja przemyt broni dla Hamasu.
Izrael o zawieszeniu broni ma ponownie rozmawiać z Egiptem w najbliższych dniach. Dziś z Kairem na ten temat rozmawia delegacja Hamasu. Według mediów ta palestyńska organizacja odpowiedź w sprawie rozejmu ma dać w ciągu 48 godzin.