Jak tłumaczy historyk - prof. Wojciech Materski przekazane akta, nie będą raczej rewelacją, i nie zmienią wiele w dotychczasowym stanie badań nad zbrodnią. Spisy pozwolą zweryfikować stany obozowe, które, jak dodaje historyk - mamy dość dokładnie sprecyzowane.
Prof. Materski zaznacza, że o wiele bardziej istotne dla poznania pełnej prawdy o zbrodniach sowieckich byłaby tak zwana lista białoruska - czyli wykaz 3850 nazwisk wymordowanych więźniów z tzw. Białorusi Zachodniej. Jak podkreśla - byłby to najważniejszy dokument, który moglibyśmy dostać.
Jak dodaje prof. Wojciech Materski - innymi istotnymi dokumentami, na które czeka polska strona byłyby protokoły tzw. centralnej trójki, która organizowała i nadzorowała zbrodnię katyńską, a potem zacierała po niej ślady. Kolejnym, jak podkreśla historyk - istotnym dokumentem byłyby protokoły końcowe z wykonania zadań tzw. komand specjalnych, czyli zawodowych katów z Charkowa, Smoleńska i Tweru.
Informacyjna Agencja Radiowa