Wniosek o uznanie oscypka regionalną specjalnością jest teraz tłumaczony na języki urzędowe Unii. W ciągu kilku, góra kilkunastu dni ukaże się w dzienniku ustaw. Od tego momentu przez pół roku państwa Unii i producenci będą mogli zgłaszać swoje zastrzeżenia. Jeszcze niedawno prawo do oscypka rościli sobie Słowacy, ale porozumienie Warszawy z Bratysławą rozwiązało problem. Jeśli w ciągu pół roku nie będzie protestów, oscypek, słynny góralski ser, zostanie oficjalnie zarejestrowany jako produkt regionalny. Wówczas jego nazwa będzie zastrzeżona w całej Unii. Dzięki temu tylko w kilku powiatach południowej Polski będzie można produkować sery według tej receptury.
A w kolejce do rejestracji czekają już inne polskie produkty regionalne: podhalańska bryndza czy miody wrzosowe z Borów Dolnośląskich.