Obecną sytuację i możliwość dalszego jej rozwoju omówili między innymi przedstawiciele Norweskiego Stowarzyszenia Armatorów Morskich, oraz norweskiego MSZ.
Polskę reprezentowali, ambasador RP w Norwegii Wojciech Kolańczyk oraz kierownik wydziału konsularnego ambasady, konsul Marek Pędzich.
Z wypowiedzi konsula Pędzicha wynika, iż na rozwiązanie kryzysu trzeba będzie poczekać kilka tygodni a nawet miesięcy.
Załoga, w tym Polacy są zdrowi, czują się dobrze i mają zapewnione dobre wyżywienie. Równocześnie konsul Pędzich nie chciał wypowiadać się na temat potencjalnych negocjacji z porywaczami.
Ostatecznie ustalono też, że załoga porwanego statku liczy 27 osób razem z kapitanem. W jej skład wchodzi 19 obywateli filipińskich, 5 polskich, oraz po jednym norweskim (kapitan jednostki), litewskim i rosyjskim.