Jak dowiedziało się Radio Merkury, reprezentujący ich Tomasz Szczepuła w poniedziałek zamierza skierować do sądu pierwsze pozwy. Będzie się domagał w nich od 100 do 150 tysięcy złotych dla każdego z pacjentów za wywołanie znacznego pogorszenia stanu zdrowia. Jedna z poszkodowanych osób w wyniku przeżyć doznała udaru mózgu - tu roszczenie będzie wyższe. Tomasz Szczepuła zaznaczył, że żadna z zakażonych osób nie otrzymała z PZU nawet najmniejszej zaliczki, na przykład na stosowanie diety wątrobowej, która jest niezbędna przy tego typu zarażeniach.
W ostrowskiej stacji dializ zakaziło się 49 pacjentów. Do tej pory do leczenia interferonem czyli najskuteczniejszym lekiem, minimalizującym skutki choroby, zakwalifikowano 13 chorych. Trzy z nich rozpoczęły już leczenie. Koszt leczenia jednego pacjenta sięga dwustu tysięcy złotych.