22-letnia Tagrid, której nazwiska nie ujawniono, twierdzi, że były mąż zmuszał ją do prostytucji. Znalazła się na marginesie społecznym i dlatego zdecydowała się na zostanie izraelskim szpiegiem. Sąd uznał, że Palestynka przekazywała izraelskiemu wywiadowi mało istotne informacje, które nie zaszkodziły palestyńskim bojownikom, dlatego została skazana na dożywocie i ciężkie roboty. Współpraca z Izraelem czy sprzedawanie ziemi Żydom są uznawane w Autonomii Palestyńskiej za zdradę. Sąd wojskowy skazuje szpiegów najczęściej na karę śmierci. W ciągu piętnastu lat życie straciło 30 osób.
Nie wiadomo, ilu Palestyńczyków pracuje dla Izraela, mówi się o tysiącach osób. Są dla Izraela ważnym źródłem informacji na temat działalności palestyńskich bojowników, ich miejsca pobytu czy dostępu do opieki zdrowotnej.