Zorganizowany przez Polskę mini-szczyt był wstępem do trwającego właśnie nadzwyczajnego unijnego szczytu poświęconego kryzysowi. Przywódcy nowej Unii chcieli ustalić wspólną strategię na spotkanie 27 europejskich państw.
Polski premier Donald Tusk, który był gospodarzem mini-szczytu mówił po jego zakończeniu, że wszystkie państwa europejskie muszą w tak trudnych czasach być wobec siebie solidarne. To wszystko, by uniknąć pokusy protekcjonizmu i egoizmu, aby Europa była jednolitym, wewnętrznym rynkiem o swobodach, jakie opisane są w traktatach. Premier Tusk zaapelował o solidarność, wzajemną odpowiedzialność i optymizm.
W przedpołudniowym spotkaniu w Brukseli wziął udział także szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Podziękował on przywódcom nowej Unii za ich zaangażowanie. Podkreślał, że cieszy się z takiego stanowiska nowych członków Unii.
Na spotkaniu zorganizowanym w polskim przedstawicielstwie przy Unii w Brukseli przyjechali szefowie rządów państw Grupy Wyszehradzkiej, państw nadbałtyckich oraz Rumunii i Bułgarii.