Od sześciu dni Strefa Gazy jest ostrzeliwana przez izraelskie samoloty. W nalotach zginęło ponad 400 Palestyńczyków, a 2 tysiące zostało rannych.
Hamas wezwał Palestyńczyków, aby wyszli dzisiaj na ulice miast Zachodniego Brzegu i wschodniej Jerozolimy protestować przeciwko izraelskim bombardowaniom. Ta radykalna organizacja na swojej stronie internetowej zachęca do masowych manifestacji po piątkowej modlitwie w meczetach. "Niech piątek będzie dniem solidarności z mieszkańcami Strefy Gazy i dniem gniewu przeciwko syjonistycznej okupacji" - czytamy w oświadczeniu.
Bojownicy Hamasu kontynuują ataki rakietowe na izraelskie miasta, izraelska armia z kolei bombarduje Strefę Gazy. Tel Aviv odrzucił francuską propozycję 48-godzinnego "humanitarnego" zawieszenia broni. Zapowiedział natomiast, że izraelska armia jest gotowa do rozpoczęcia ofensywy lądowej. Na granicy Strefy stoją czołgi i wozy opancerzone.