Jak podkreśla Paweł Romanowski ze Stowarzyszenia, pikieta będzie utrzymywana aż do spełnienia czterech postulatów. " Żądamy dymisji Donalda Tuska, Tomasza Arabskiego, Radosława Sikorskiego, Bogdana Klicha i Jerzego Millera, czyli osób odpowiedzialnych za zapewnienie bezpieczeństwa wizyty w Smoleńsku. Domagamy się postawienia tych osób przed Trybunałem Stanu .
Drugi postulat to powołanie międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn katastrofy, trzeci to wyrażenie natychmiastowej zgody na ekshumacje ciał ofiar zgodnie z wnioskami złożonymi przez rodziny, a czwarty dotyczy ujawnienia zdjęć satelitarnych z ostatniej fazy lotu TU 154 M z dnia 10 kwietnia."
Uczestnicy pikiety koncentrują się wokół namiotu ustawionego naprzeciw Pałacu Prezydenckiego, po drugiej stronie Krakowskiego Przedmieścia. Przy namiocie, na którego ścianach pozawieszano informacje i hasła , zbierane są podpisy pod petycjami dotyczącymi katastrofy smoleńskiej.
" Podpisy zbieramy pod postulatami sformułowanymi przez Stowarzyszenie Solidarni 2010 , a także pod wnioskiem do Parlamentu Europejskiego o powołanie międzynarodowej komisji do zbadania katastrofy . Być może będzie szansa na dochodzenie prawdy o tym, co się wydarzyło pod Smoleńskiem, ponieważ w tej chwili nie mamy żadnego wpływu na to jak przebiega śledztwo, a wszystko wskazuje na to, że ono w ogóle nie przebiega."
Według oceny Pawła Romanowskiego pod petycją do Parlamentu Europejskiego o powołanie międzynarodowej komisji do zbadania katastrofy smoleńskiej podpisało się już około sześciuset tysięcy osób. Aby Parlament zajął się rozpatrzeniem wniosku podpisów musi być milion i muszą one pochodzić od obywateli co najmniej jednej czwartej krajów unijnych.
IAR
