Statek "Faina" płynący pod banderą Belize kierował się do Kenii. Piraci zaatakowali w pobliżu wód terytorialnych tego kraju. Na pokładzie znajdowało się 21 członków załogi, w tym 17 Ukraińców. Minister obrony Jurij Jechanurow potwierdził wcześniejsze nieoficjalne informacje, że statek przewoził 33 czołgi T-72 oraz kilka rodzajów broni zakupionej na Ukrainie. Szef MON zaznaczył, że handel odbywał się zgodnie z prawem międzynarodowym.
Od początku roku na świecie doszło do kilku porwań statków, na których pracowali Ukraińcy. Kenia graniczy z Somalią, u której brzegów często działają piraci. Pod koniec maja w Zatoce Adeńskiej porwali oni niemiecki statek Lehmann Timber, na pokładzie którego pracowało 15 osób, w tym 4 Ukraińców. Marynarzy udało się uwolnić dopiero w lipcu.