Szef Klubu Parlamentarnego Mariusz Błaszczak uważa, że Paweł Graś "w sposób uwłaczający godności rodzin ofiar katastrofy TU-154 żartował ze śmierci ich bliskich. Podczas audycji Mariusz Błaszczak zadał w imieniu prezesa Kaczyńskiego pytanie, dlaczego w zderzeniu z 40-centymetrowym drzewem odpadło skrzydło samolotu. Paweł Graś odparł "pewnie ktoś podpiłował". Błaszczak na to "Pan oczywiście wszystko wie. Pewnie podziela pan teorię taką jak Rosjanie na początku sformułowali, że piloci wszystkiemu winni. Graś odpowiedział: "pan pewnie podziela teorię, że dobijałem rannych na lotnisku bo i takie wypowiedzi na swój temat słyszałem".
Zdaniem Mariusza Błaszczaka sposób wypowiadania poglądów przez posła Platformy Obywatelskiej należy zakwalifikować jako poniżający i naruszający godność rodzin ofiar. "W powszechnym odczuciu społecznym niedopuszczalne są żarty z tragicznych wydarzeń wiążących się ze śmiercią tak dużej liczby osób" - napisał szef Klubu Parlamentarnego PiS we wniosku do przewodniczącego komisji etyki poselskiej, Sławomira Rybickiego z PO. Zdaniem Mariusza Błaszczaka nie ma żadnego usprawiedliwienia dla żartów z tak straszliwej tragedii, a poseł nawet w stresowej sytuacji powinien powściągnąć emocje.
Wcześniej szef parlamentarnego zespołu do wyjaśnienia przyczyn katastrofy, Antoni Macierewicz zaapelował do premiera o zdymisjonowanie rzecznika.
PiS zamierza też wnieść o ukaranie senatora Mariusza Witczaka, który dzisiaj na konferencji w Sejmie mówił między innymi, że prezes PiS czuje się mentalnie jak pod zaborami i jest pytanie czy nie rozpocznie jakiejś działalności konspiracyjnej, w tym organizowania napadów na pociagi i wysadzania mostów.
