Europosłowie PiS Zbigniew Ziobro i Janusz Wojciechowski zabrali głos w sprawie wypowiedzi ojca Tadeusza Rydzyka na konferencji w Parlamencie Europejskim. Dyrektor Radia Maryja krytykował tam decyzje rządu w sprawie odwietrów geotermalnych w Toruniu. W rozmowie z PAP mówił też między innymi, że w Polsce jest totalitaryzm, oraz że tragedią Polski jest, że od 39. roku nie rządzą w Polsce Polacy. Ojciec Rydzyk wyjaśnił, że nie chodzi mu o pochodzenie ale o to, że "oni nie kochają po polsku, nie mają serca polskiego".
Zbigniew Ziobro podkreślił, że Parlament Europejski powinien być miejscem wolnej i swobodnej dyskusji także na temat wad polskiej demokracji. W tej sprawie europosłowie PiS postanowili wystosować list do wszystkich szefów grup politycznych przed wystąpieniem premiera Donalda Tuska w Strasburgu, 6 lipca. Zdaniem Zbigniewa Ziobro o problemach powinniśmy rozmawiać odważnie i stawiać i stawiać im czoła, dlatego źle jest jeśli pojawiają się próby ocenzurowania dyskusji czy w Polsce czy w Parlamencie Europejskim.
Europoseł Janusz Wojciechowski zarzucił obłudę politykom PO i PSL, których oburzyła wypowiedź Tadeusza Rydzyka. Jego zdaniem oburza ich nie szkalowanie Polski ale krytyka ich rządu. Janusz Wojciechowski podkreślił, że zgadza się z opinią dyrektora Radia Maryja. Jego zdaniem w Polsce jest bardzo wiele nadużyć dotyczących praw obywatelskich i elementarnych zasad demokrajcji, które można kojarzyć z praktykami rodem z państwa totalitarnego. Janusz Wojciechowsk podał jako przykład decyzję sądu o poddaniu badaniom przez lekarzy psychiatrów Jarosława Kaczyńskiego w związku z procesem z Januszem Kaczmarkiem.
Z opinią PiS nie zgadza się szef Klubu Parlamentarnego PJN Paweł Poncyljusz. Jego zdaniem słowa ojca Rydzyka należy zaliczyć do kategorii "nieprawdziwe, głupie, nierozsądne".
Najlepszym dowodem, że w Polsce jest demokracja jest według Pawła Poncyljusza fakt, że ojcu Rydzykowi włos z głowy nie spadł.
Europosłowie PiS powołali się także na na opublikowany przez tygodnik "The Economist" raport, który mówi o indeksie demokracji w 2010 roku.
Polska w tym raporcie została zaliczona do kategorii wadliwych demokracji. Jako pełna demokracja z krajów naszego regionu zostały zaklasyfikowane tylko Czechy.
