Rzecznik prasowy Kraju Gospodarza Euro 2012 Mikołaj Piotrowski wyjaśnia, że cytowana w mediach wypowiedź Marcina Herry była reakcją na inne zdarzenia - z wrocławskiej strefy kibica. "Doszło tam do wymiany zdań między policją, a kibicami chcącymi się dostać do strefy" - przyznał Mikołaj Piotrowski. Marcin Herra skomentował to zajście stwierdzeniem, że "takie rzeczy będą się zdarzały przez najbliższe 22 dni", a cała sytuacja jest "normalna", jeśli chodzi o duże imprezy sportowe.
O znacznie poważniejszym incydencie ze stadionu we Wrocławiu Marcin Herra dowiedział się już po konferencji prasowej - dodał Mikołaj Piotrowski. Podkreślił przy tym, że nie ma tolerancji dla tego typu wydarzeń. Wyraził też nadzieję, że służby publiczne robia wszystko, by sprawcy ataku na stewardów i ochroniarzy zostali zatrzymani.
Na nagraniu, rozpowszechnionym w Internecie, widać, jak rosyjscy kibice po meczu Rosja-Czechy, biją ochroniarzy oraz stadionowego stewarda. Cztery osoby trafiły do szpitala.
IAR