Zmarły górnik pracował w czteroosobowej brygadzie wydobywczej, której zadaniem było wykonanie tego zabezpieczenia. Na ścianie, na której pracowali jej członkowie, występują trudne warunki stropowe.
Do wypadku doszło około 2:30 na poziomie 830 metrów. Akcja ratownicza trwała 3 godziny. Z informacji uzyskanych przez Radio Katowice wynika, że nie doszło do tąpnięcia, a górnik zginął w wyniku zasypania. Przyczyny i okoliczności wypadku zbada specjalna komisja.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.