Właściciel utrzymuje, że rośliny wyrosły same. 70-latek jest miłośnikiem kanarków, ma ich kilkadziesiąt. Jak wyjaśnił, karmi je ziarnami konopi, a odchody wyrzuca do ogrodu. Zauważył kiedyś, że tam, gdzie je wyrzucił, kiełkują rośliny. Postanowił ich nie wyrywać, bo miał nadzieję, że będzie mógł z nich zebrać ziarna dla swoich ptaków. Nie miał pojęcia, że popełnia przestępstwo.
Policjanci zniszczyli rośliny. Dotychczasowe ustalenia potwierdzają wersję mężczyzny. Mimo to usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa. Uprawa maku lub konopi indyjskich bez zezwolenia grozi karą do 2 lat więzienia. 70-letni miłośnik kanarków może liczyć na warunkowe umorzenie sprawy.