Prezydent Autonomii Palestyńskiej zapowiedział, że rozmowy pokojowe zaczną się dopiero wtedy, gdy Izrael zgodzi się na powołanie palestyńskiego państwa. Mahmud Abbas spotkał się z amerykańskim wysłannikiem na Bliski Wschód Georgem Mitchellem.
O szczegółach rozmowy polityków poinfomował główny negocjator palestyński Saeb Erakat. Wczoraj George Mitchell na temat koncepcji _ dwóch państw dla dwóch narodów _ rozmawiał z izraelskim rządem. Poinformował premiera Benjamina Netaniahu, że Wasztngton chce, aby Palestynczycy mieli swoje państwo.
Według Saeba Erakata, podczas rozmów Abbasa z Mitchellem obaj politycy zgodzili się, iz jedynym sposobem na rozwiązanie konfliktu jest utworzenie palestyńskiego państwa. Prezydent Mahmud Abbas zastrzegł jednak, że zanim rozpoczną sie jakiekolwiek rozmowy pokojowe, rząd Benjamina Netanajhu musi zgodzić się na to, aby Palestyńczycy mieli swoje państwo, wprowadzić w życie zapisy _ mapy drogowej _ Kwartetu Bliskowschodniego oraz przestrzegać zawartych wcześniej porozumień. Dopiero wtedy stanie się partnerem dla Palestyńczyków.
Szanse na pokój? Zobacz materiał Al Jazeera English
Amerykański wysłannik spotkał się wczoraj z członkami izraelskiego rządu. Od premiera Benajmina Netaniahu usłyszał, że Izrael będzie rozmawiał o koncepcji dwóch państw, jeśli Palestyńczycy jako pierwsi uznają Izreal za państwo żydowskie. Z kolei minister spraw zagranicznych Awigdor Lieberman wcale o tej kwestii nie wspominał.
Premier Benjamin Netaniahu jest przeciwny tworzeniu palestyńskiego państwa. Jego zdaniem korzystniejsze będzie zainwestowanie w gospodarkę Autonomii Palestyńskiej.