W liście do szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso, polski prezydent zwraca uwagę, że w dalszym ciągu pod kontrolą wojsk rosyjskich znajdują się tereny Gruzji, które przed konfliktem tego kraju z Rosją były administrowane przez Tbilisi.
Prezydent Kaczyński podkreśla, że na pograniczu osetyjsko - gruzińskim stale dochodzi do incydentów, zagrażających życiu i zdrowiu obywateli, Zdaniem prezydenta tego typu wydarzenia muszą się spotkać ze zdecydowanym potępieniem opinii międzynarodowej. Lech Kaczyński zaznacza, że pokojowe rozwiązanie konfliktu na Kaukazie ma fundamentalne znaczenie dla przyszłości Europy.
Prezydent ocenia, że Rosja ignoruje złożone wcześniej obietnice, co spotyka się jego zdaniem ze zbyt mało stanowczą reakcją ze strony państw członków Unii. Obecna sytuacja, pisze w liście prezydent, jest sprawdzianem tego czy Europa jest w stanie powstrzymać odradzający się rosyjski imperializm.
