Spółka ubiegała się o prawa ochronne w stosunku do towarów takich jak: dezodoranty, odzież sportowa, biżuteria, gry planszowe, kawa i napoje na bazie herbaty. Wiceprezes firmy Paweł Rydzyński, zapowiedział w Radiu Lublin, że nie będzie walczył o znak. Wyraził też nadzieję, że żaden podmiot nie otrzyma takiego patentu w przyszlości.
Tymczasem Marta Czyż, dyrektor departamentu badań znaków towarowych tłumaczy, że Urząd Patentowy uwzględnił przede wszystkim wyraźny sprzeciw społeczny. Glos w tej sprawie zabrało wiele organizacji środowiskowych, nie tylko katolickich.
Odmowa Urzędu Patentowego to sukces m.in. Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Lublinie, które zainicjowało akcję protestacyjną w Polsce i zebrało przeciw rejestracji kilka tysięcy podpisów.