Liderem spadków jest Poznań. Za metr kwadratowy na rynku wtórnym płacono średnio 4614 zł. To 15 proc. mniej niż przed rokiem. W Gdyni, Poznaniu i Krakowie różnice pomiędzy cenami ofertowymi a transakcyjnymi wynoszą ponad 10 procent.
Z raportu wynika poza tym, że w lipcu, podobnie jak w poprzednich miesiącach, banki podwyższały marże kredytowe. W przypadku kredytów w złotych
podwyżki wprowadziło 7 banków. Duża podaż na rynku wtórnym powoduje wydłużenie procesu decyzyjnego. Przykładowo w stolicy potrzeba aż 130 dni,
aby znaleźć nabywcę wystawionego na sprzedaż mieszkania. Duża liczba mieszkań do sprzedania nie skłania klientów do pośpiechu - dodają autorzy raportu. Zaznaczają, że taka sytuacja musi wywoływać reakcję ze strony sprzedających, którzy są skłonni do coraz większych negocjacji.
IAR