Do zdarzenia doszło minionej nocy. Złożony z amerykańskich Hummerów i polskich Rosomaków konwój wracał do bazy, gdy 15 kilometrów przed miejscowością Ghazni nieznani sprawcy ostrzelali pojazdy z broni maszynowej. Strzały trafiły w Rosomaka, ale nie przebiły go mimo, że transporter nie miał dodatkowego pancerza. Polacy odpowiedzieli ogniem.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.