Prezydent Miedwiediew zapewnił, że Rosja jeszcze w październiku ubiegłego roku wypełniła swoje zobowiązania wynikające z zawartych porozumień kończących wojnę. Docenia też to, że Unia Europejska również realizuje ustalenia.
Rosyjski przywódca uważa, że w wyniku "awanturniczej polityki" prezydenta Gruzji na Kaukazie "powstała nowa sytuacja geopolityczna z dwoma samodzielnymi nowymi państwami". Według gospodarza Kremla, obecność rosyjskich wojsk w Osetii Południowej i Abchazji ma na celu zabezpieczenie trwałego pokoju w regionie. Jednak - jego zdaniem - "poważne zaniepokojenie" budzą działania strony gruzińskiej związane z groźbami przywrócenia terytorialnej jedności państwa, wojenną retoryką, koncentracją sił zbrojnych na granicach z Osetią Południową i Abchazją oraz poważnymi prowokacjami w przygranicznych rejonach.
Prezydent Miedwiediew napisał w posłaniu również o konieczności zawarcia porozumień o powstrzymaniu się od użycia siły między Gruzją, Osetią Południową i Abchazją oraz wskazał na potrzebę wstrzymania na dłuższy czas dostaw broni dla Gruzji.