Aleksander Maślej z Gorlic wyjaśnia, że wierni wchodzą do cerkwi jak do grobu pańskiego. Tłumaczy, że istnieje świadomość, iż Chrytus - zanim zmartwychwstał - zszedł do piekieł. Wyzwolił je, a następnie powrócił do swojego grobu, aby go opuścić. Aleksander Maślej podkreśla, że właśnie poprzez ceremoniał trzykrotnego obchodzenia cerkwi, ze śpiewem, że Chrystus zmartwychwstał, wchodzi się do tego otwartego grobu. Zaznacza, że jest on otwarty, ale nie pusty.
Dopiero potem święci się pokarmy. Wśród nich są kolorowe pisanki, wędliny i koniecznie słodka pszenna bułka, zwana paschą, a w niektorych regionach także "paską". Po święceniu wierni udają się do domów na uroczyste, świąteczne śniadanie.