Zdaniem prezydenta, ryzyko związane z tym, że w hotelu "Bristol" w czasie EURO będą mieszkać rosyjscy piłkarze, można zminimalizować.
Bronisław Komorowski dodał, że jest zadowolony ze składanych deklaracji o zawieszeniu protestów w czasie Euro 2012. Prezydent mówił, że słowa Jarosława Kaczyńskiego traktuje jako zobowiązanie, że do żadnych wydarzeń, które groziłoby wizerunkowi Polski, nie dojdzie.
Menedżerowie hotelu Bristol zapewniają, że rosyjscy piłkarze będą mieszkać w ich hotelu. Minister sportu Joanna Mucha ujawniła wczoraj, że zaproponowano Rosjanom, aby rozważyli zmianę hotelu. 10 czerwca tuż obok Bristolu, gdzie mają mieszkać Rosjanie, odbędzie się marsz w "miesięcznicę" katastrofy smoleńskiej. Miałoby to powodować "dyskomfort" piłkarzy. Dziś minister wycofywała się z tych słów tłumacząc, że została źle zrozumiana.
IAR