Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Procesu w sprawie śmierci Grzegorza Przemyka ciąg dalszy

0
Podziel się:

Sąd zajmujący się sprawą śmierci Grzegorza Przemyka rozpatrywał dzisiaj kwestię nieznanych wcześniej zdjęć z wizji lokalnej. Sąd nakazał prokuraturze ustalenie danych osób widniejących na zdjęciach, dotarcie do nich i wezwanie do złożenia zeznań. Sąd dał prokuraturze na to półtora miesiąca. Rozprawa została odroczona do 31 grudnia. Zdaniem prokuratury i pełnomocnika ojca Przemyka, odkryte niedawno zdjęcia pokazują nieformalną wizję lokalną z udziałem zomowców i esbeków. Ich zdaniem fotografie mogą zmienić bieg sprawy.

Zdjęcia przekazała sądowi tydzień temu oskarżycielka posiłkowa ojca Grzegorza Przemyka, mecenas Ewa Milewska-Celińska. Fotografie przedstawiają funkcjonariuszy MO i ZOMO na terenie komisariatu gdzie zginął maturzysta. Zdaniem adwokat - znają oni szczegóły na temat śmierci Przemyka, ale je ukrywają.
Na zdjęciach widnieje między innymi główny oskarżony o udział w śmiertelnym pobiciu Grzegorza Przemyka, były zomowiec Ireneusz K. Do tej pory sądy pierwszej instancji czterokrotnie uniewinniały go od zarzutu. Fotografie przedstawiają też innych funkcjonariuszy milicji, którzy prawdopodobnie byli świadkami śmierci Przemyka. Ich charakterystyczne pozy na zdjęciach - według mecenas Milewskiej-Celińskiej - mogą świadczyć, że brali oni udział w wizji lokalnej.
Prokurator wniósł też o przesłuchanie nowego świadka. Andrzej G. sam zgłosił się do prokuratury. Był świadkiem aresztowania Przemyka na Placu Zamkowym. Sąd jeszcze nie wydał decyzji, czy dopuści ten dowód.
Maturzysta Grzegorz Przemyk zmarł w następstwie pobicia przez milicję w maju 1983 roku. Okoliczności jego śmierci do tej pory pozostawały niewyjaśnione. Sprawcy do dzisiaj nie ponieśli kary.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)