Ochrona polskich produktów regionalnych i tradycyjnych to główny cel nowej kampanii Agencji Rynku Rolnego. Program "Trzy znaki smaku" ma promować produkty z unijnymi certyfikatami i zachęcić konsumentów do częstszego korzystania z miejscowych produktów.
Prezes Agencji Rynku Rolnego Lucjan Zwolak podkreśla, że Polacy nie powinni obawiać żywności produkowanej masowo, ale zawsze warto zwrócić uwagę na tradycyjne smaki. Każda żywność produkowana w polskich placówkach handlowych jest żywnością zdrową, ponieważ została przebadana przez właściwe służby. Niedopuszczalne są takie przypadki, kiedy produkt nie odpowiada temu składowi, który jest zaoferowany do sprzedaży- mówił prezes. Szczególne znaczenie produktów tradycyjnych, regionalnych i ekologicznych wynika z tego, że konsumenci mogą wrócić do starych i dobrych smaków.
Kampanii informacyjnej będą towarzyszyć warsztaty kulinarne, które przybliżą producentom i odbiorcom polską tradycję kulinarną. Kucharz Grzegorz Łapanowski uważa, że Polacy mogą być dumni ze swojej kuchni. Ważne jest, żebyśmy doceniali swoje produkty zarówno w domowej kuchni, jak i na rynku restauracyjnym. To dzięki nim nasza kultura jest wyjątkowa. Właśnie takie potrawy możemy zaoferować turystom, to one odróżniają nas na tle regionu. Warto jest ta tradycję pielęgnować.
Do najbardziej znanych certyfikowanych produktów regionalnych należy sławny rogal świętomarciński. O tajemnicy tego przysmaku opowiadała producentka Katarzyna Mojzykiewicz: "Tradycyjny rogal świętomarciński może być produkowany wyłącznie w Wielkopolsce. Jego gramatura to 200-250 gramów, a robiony jest z ciasta półfrancuskiego. Najważniejsze jest jego serce, nadzienie, które sporządzanie jest na bazie białego maku. Biały mak to bardzo rzadki i wykwintny składnik cukierniczy. Rogal oblany jest pomadą i posypany orzechami".
Europejski system ochrony produktów obejmuje trzy oznaczenia Chroniona Nazwa Pochodzenia, Chronione Oznaczenie Geograficzne i Gwarantowana Tradycyjna Specjalność. W Polsce mamy ponad 30 produktów z tego typu certyfikatami.
Marta Masłowska
