Około stu osób przyszło dziś pod pałac prezydencki w Warszawie, żeby zademonstrować swoje niezadowolenie z powodu uwięzienia działacza społecznego Piotra Ikonowicza. Manifestujący sprzeciwili się także eksmisjom na bruk.
Wśród protestujących była między innymi Agata Nosal-Ikonowicz, żona Piotra Ikonowicza, która podkreśliła, że eksmitując najbiedniejszych ludzi na bruk odmawia im się prawa do godnego życia.
Zgromadzeni wznosili okrzyki: "Stop eksmisjom na bruk", "Uwolnić Piotra Ikonowicza", "Solidarność naszą bronią" czy "Wolność dla Ikonowicza".
W proteście uczestniczyła też wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka, która zaapelowała do Piotra Ikonowicza i jego żony o zaprzestanie prowadzonej głodówki. Poza politykami w proteście wzięli także udział działacze społeczni.
Piotr Ikonowicz znajduje się w jednym z warszawskich aresztów od 30 października. Trafił tam w związku ze sprawą z 2000 roku. Blokował wtedy eksmisję pary starszych mieszkańców Warszawy. Właściciel lokalu oskarżył go o naruszenie nietykalności cielesnej. W 2008 roku został skazany na prace społeczne. Ponieważ odmówił ich wykonania, kara została zamieniona na 90 dni aresztu. Ikonowicz prosił o ułaskawienie prezydenta. Bronisław Komorowski poprosił o opinię prokuraturę generalną, ta z kolei zgodnie z procedurą zwróciła się do sądu rejonowego dla Mokotowa.
IAR