Dagmara Baraniewska, która uczestniczyła w seminarim "Razem Przeciwko Przemocy" w Warszawie, zwróciła uwagę, że nasz kraj nie wziął udziału w ogólnoeuropejskiej kampanii przeciw przemocy wobec kobiet. W ocenie Dagmary Baraniewskiej - terapeutki, specjalizującej się w pomocy maltretowanym kobietom - świadczy to o niedocenianiu, jak ważne jest kształtowanie świadomości społecznej.
Polska jest natomiast zaangażowana w program "Daphne" na rzecz bezpieczeństwa dzieci, młodzieży i kobiet. Program jest finansowany przez Komisję Europejską. Uczestniczy w nim osiem organizacji pozarządowych, zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy. Lenka Zdrahalowa z Komisji Europejskiej powiedziała, że jest to niezły, choć nie najlepszy wynik jak na kraj, który niedawno wstąpił do Unii Europejskiej. Podkreśliła, że większa aktywność polskich organizacji zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy w ramach projektu "Daphne" jest bardzo oczekiwana.
Wiesław Kołak z Towarzystwa Przyjaciół Dzieci powiedział, że polskie organizacje coraz chętniej korzystają z pomocy Unii Europejskiej w programach przeciwdziałania przemocy. Podkreślił jednak, że TPD stara się też działać we własnym zakresie - na przykład upowszechniać pomoc ze strony pedagogów rodzinnych, co w kraju nadal jest rzadkością.
Specjaliści zwracają uwagę, że w Polsce, mimo działania wielu programów na rzecz bezpieczeństwa dzieci, młodzieży i kobiet, ciągle niedostateczna jest współpraca różnych instytucji, które stykają się z ofiarami przemocy. Przemoc ciągle jeszcze w świadomości społeczeństwa jest problemem wstydliwym, najczęściej traktowanym jako wewnętrzna sprawa rodzinna.