Finlandia, która kieruje pracami Wspólnoty chce, by negocjacje w sprawie nowej umowy rozpoczęły się zgodnie z planem, czyli w przyszłym tygodniu na szczycie Unia - Rosja w Helsinkach. Tymczasem z powodu polskiego sprzeciwu jest to na razie niemożliwe, bo decyzja wymaga jednomyślności wszystkich krajów Unii. Fińscy dyplomaci nie chcą na razie mówić, czy Matti Vanhanen przyjedzie do Polski z propozycją rozwiązania problemu.
Powody polskiego weta są znane. Warszawa domaga się przede wszystkim zniesienia przez Rosję zakazu importu polskich produktów spożywczych. Oczekuje też większego wsparcia Unii w tej sprawie. Polska, w sporze handlowym z Moskwą, zyskała wczoraj sojusznika. Francja uznała, że Komisja Europejska powinna bardziej zaangażować się w rozwiązanie problemu. Polskie stanowisko popiera Litwa. Premier Gediminas Kirkilas powiedział, że Rosja powinna wypełniać swoje zobowiązania i podpisać kartę energetyczną.