Wczoraj wieczorem samolot z prawie dwustoma pasażerami na pokładzie zamiast na Ławicy wylądował na wojskowym lotnisku w Krzesinach.
Artur Burak wyjaśnił, że gdy pilot rozpoczął procedurę podejścia do lądowania został poinformowany przez kontrolera ruchu lotniczego, że wykonuje tą procedurę błędnie i że powinien skorygować lot. Zdaniem rzecznika, w całym incydencie nie było winy kontrolera ruchu.
Sprawę wyjaśnia Komisja Badania Wypadków Lotniczych oraz Agencja Ruchu Lotniczego oraz służby wojskowe. Incydent badają też władze lotnicze Turcji.