Protest radomskich robotników w czerwcu w 76 roku dał początek demokratycznym zmianom w Polsce. Dzięki niemu możliwy był Sierpień ' 80 mówiła marszałek sejmu Ewa Kopacz, składając kwiaty przed Pomnikiem Ludzi Skrzywdzonych w Radomiu. Dziś mijają 33 lata od podpisania na Wybrzeżu "porozumień sierpniowych".
Marszałek Ewa Kopacz nie pojechała do Szczecina czy Gdańska. Miejscem, w którym postanowiła uczcić ten niezwykle ważny w historii Polski moment był Radom. To właśnie tu w czerwcu w 76 roku protestujący robotnicy zmusili władzę do kapitulacji i wycofania się z drastycznych podwyżek cen żywości. Zdaniem Ewy Kopacz to był początek wolności.- Dzięki temu dzisiaj żyjemy w takim kraju, w jakim żyjemy. Możemy głośno i odważnie mówić o swoich poglądach i światopoglądzie. Nie mamy cenzury. Wszystko to zawdzięczamy ludziom, którzy walczyli i zapłacili straszną cenę. Dlatego zasługują na pamięć i stąd moja obecność- mówiła w Radomiu marszałek sejmu.
Listę 21 postulatów, podpisanych 33 lata temu, otwierało żądanie utworzenia wolnych związków zawodowych.
Informacyjna Agencja Radiowa